Moi Drodzy!
Długo zastanawiałam się, co Wam dziś napisać.
To ostatni post przed przerwą świąteczną. Gdyby wszystko było tak, jak zwykle - dziś pewnie na spotkaniu w szkole składalibyśmy sobie wzajemnie życzenia WESOŁYCH ŚWIĄT...
Znacie Przemysława Strączka? Mam nadzieję, że tak! Jeśli chcecie się czegoś o nim dowiedzieć wejdźcie na jego stronę:
http://przemekstraczek.com/
To człowiek wyjątkowy - z mega talentem i mega osobowością. Dla tych, którzy nie wiedzą, mała ciekawostka: kiedyś, ten dziś już światowej sławy gitarzysta, uczył w naszej szkole muzyki:)
Dlaczego o nim wspominam?
Natknęłam się niedawno na jego nagranie - posłuchajcie:)
Wasi rodzice z pewnością rozpoznają utwór pt."Krakowski spleen". W oryginale wykonywany jest on przez zespół Maanam.
Oto jego fragment:
Poranek przechodzi w południe, bezwładnie mijają godziny
Czasem zabrzęczy mucha w sidłach pajęczyny
A słońce wysoko, wysoko świeci pilotom w oczy
Ogrzewa niestrudzenie zimne niebieskie przestrzenie
Czekam na wiatr, co rozgoni
Ciemne skłębione zasłony
Stanę wtedy na "RAZ!"
Ze słońcem twarzą w twarz
Chyba wszyscy czekamy na ten lepszy czas - z wiarą, że "jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie". Myślę jednak, że na samym czekaniu nie warto spędzać kolejnych dni. Postarajmy się, żeby już teraz, w takich warunkach jakie są, przepięknie było. Może warto przytulić się do kogoś z domowników, zadzwonić do kogoś dla kogo zawsze mieliśmy zbyt mało czasu... Może spojrzeć na tę naszą codzienność i znaleźć w niej coś, co jest piękne, co może być promieniem słońca.
Jeśli uda się Wam czymś zachwycić, ucieszyć, zróbcie temu zdjęcie i przyślijcie je na adres: biblioteka.sp4@interia.pl Jeśli chcecie, możecie do niego dołączyć jakiś komentarz. Nadesłane zdjęcia zamieszczę tutaj, na blogu. Niech będą piękną pamiątką z tych niewyjściowych dni:)
Na zachętę zostawiam kawałek mojej prywatności;-) Mam nadzieję, że Was on zmobilizuje do poszukiwania powodów do uśmiechu wokół siebie i dzielenia się nimi:)