niedziela, 7 listopada 2021

Gdybyście zapytali bibliotekarzy szkolnych z czym kojarzy się im wrzesień, to odpowiedź prawdopodobnie byłaby jedna: 

PODRĘCZNIKI!

To dopiero pierwsza część dostawy... zwykle takich porcji jest ok. 5;-)
(do dopiero pierwsza część zamówienia - zwykle jest takich porcji jeszcze kilka)
 

Jakie czynności wtedy wykonujemy? W okolicach marca uzyskujemy od nauczycieli informację z jakich podręczników będziecie korzystać i takie dla Was zamawiamy. Pod koniec sierpnia lub na początku września trafiają one do szkoły, a wtedy rozpakowujemy pudełka i sprawdzamy czy jest w nich to, co być powinno (czy zawartość przesyłki jest zgodna z zamówieniem i z fakturą). Wszystkie zakupione podręczniki zostają wpisane do odpowiedniego rejestru (księgi inwentarzowej), a następnie każdy podręcznik zostaje  opracowany - na tym etapie pojawia się w nim pieczątka i niepowtarzalny numer inwentarzowy. Ostatni etap to rozdysponowanie podręczników (wraz z kompletem ćwiczeń) wśród uczniów.

Najgorzej ten rejestr czynności nie brzmi, ale gdy pomyślicie o tym, że w zeszłym roku szkolnym trafiło w Wasze ręce ponad 4,5 tysiąca podręczników, to znacznie łatwiej zrozumieć to wrześniowe zabieganie. Na szczęście, kolejne spotkanie bibliotekarzy z ogromem podręczników następuje dopiero w czerwcu;-) Uff...

Przypominam:

  • Podręczniki, które otrzymaliście podlegają zwrotowi, gdyż są własnością szkoły, a Wy jesteście zobowiązani o nie dbać. Zgodnie z obecnymi aktami prawnymi każdy podręcznik jest używany co najmniej 3 lata i warto postarać się, by jego stan był jak najlepszy. Każdy uczeń jest zobowiązany do obłożenia podręczników, które otrzymał - to najlepsza forma ich zabezpieczenia.  Oczywiście, sposób obłożenia zależy od Was - niektórzy lubią zakupione okładki foliowe, inni wersję DIY😀  Dla tych drugich mała instrukcja: Jak obłożyć książkę? Można również zrobić okładki papierowe - warto jednak wtedy sięgnąć po papier grubszy, gdyż taki zwykły (np. gazetowy) dość szybko się rozdziera. Przy okazji zagadka: czy wiecie z czego najczęściej robili okładki Wasi rodzice? Ciekawe, czy ktoś odgadł? Moi Drodzy, za dawnych czasów używaliśmy tapet! Świetnie sprawdzały się do robienia okładek i były łatwo dostępne, bo w każdym domu zawsze jakaś resztka rolki pozostała😀
  • Materiały ćwiczeniowe są Waszą własnością - nie podlegają zwrotowi, ale w wypadku ich np. zgubienia nie ma możliwości otrzymania nowego egzemplarza. 

Dobra rada: jeżeli z Twoim podręcznikiem wydarzyło się coś złego (jest zalany, oderwała się strona, pies wnikliwie zapoznał się z jego treścią, a młodszy brak wzbogacił go dodatkowymi ilustracjami) nie czekaj do czerwca. Zgłoś tę sprawę od razu - na pewno znajdziemy jakieś rozwiązanie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

W dniach 8‐15 maja swoje święto mają wszyscy fani czytania- właśnie wtedy w Polsce odbywa się TYDZIEŃ BIBLIOTEK . Głównym celem tego wydarze...